- Powinnaś coś zjeść. - powiedziałem, nie odrywając wzroku od mapy Lasu Śmierci, którą szykowałem na nasz egzamin.
- N-nie, dzięki, nie mam apetytu. - odpowiedziała niepewnie, chociaż nie aż tak jak wczoraj, kiedy ledwo mogłem z niej wydusić słowa.
- Jest coś co ci przywróci apetyt, i zjawi się tu niebawem. - uśmiechnąłem się. - Musisz być w pełni sił jeżeli mamy wygrać. - Sai tylko podniosła wzrok i kątem oka zerknęła na mapę, po czym ponownie zapadła absolutna cisza. Trwała tak przez dobre kilka minut, dopóki nie została przerwana przez pukanie w szybę.
- Ayame! W końcu jesteś! - wykrzyknąłem biegnąc w stronę balkonu. Po otworzeniu drzwi do pokoju weszła córka właściciela Ichiraku Ramen, Teuchiego.
- 2 Standardy, na koszt firmy. - powiedziała z uśmiechem na twarzy, po czym szybko opuściła mieszkanie. Dostawy to była jej specjalność, nigdy mnie jeszcze ne zawiodła z czasem, i zawsze dostarczała jedzenie ciepłe. Była tak szybka jak profesjonalna kunoichi, dzięki czemu Ichiraku zyskało ogromną popularność, odkąd uruchomili dostawy domowe.
-Smacznego! - Powiedziałem do Sai przekazując jej miskę. - Widziałem jak się tym zajadasz w szpitalu, nie wmówisz mi że co nie smakowało. - zaśmiałem się, po czym zabrałem się za swoją porcję. Sai zrobiła to samo po krótkiej chwili, a reszta wieczoru po posiłku przebiegła w takiej samej ciszy co przed dostawą. Jedyne co zostało przed nami to wyspać się przed jutrzejszym testem pisemnym.
<Sai?>
środa, 2 listopada 2016
Od Steela CD Sai
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz